Nie jest to może jeden z najprzyjemniejszych tematów, ale na pewno przyda się nie jednemu posiadaczowi kota.
Majce nie obcinaliśmy pazurów przez jakieś dobre cztery miesiące. Jak była mała, miała bardzo ostre, cienkie pazurki, ale kiedy zaczęła rosnąć, pazury także nie stały w miejscu :) Stały się twardsze i grubsze. Co także nam, dawało się we znaki :) ... więc kiedy zdecydowaliśmy się, że będziemy obcinać jej pazury, udaliśmy się do weterynarza. Baliśmy się zrobić to sami ... może nie baliśmy się, ale ja panikowałam :)
A wszystko ze względu na to, że kiedyś byłam świadkiem jak dziewczyna obcinała pazury swojemu yorkowi, lekko się ruszyła ( była to suczka o imieniu Dafne) i w jednej sekundzie polała się krew. Dafne zaskomlała i uciekła z kolan właścicielki. Umorusała jej krwią wszystko po czym miał okazję przebiec do momentu, w którym ją złapała. Wszystko skończyło się dobrze, jej zakrwawioną łapkę owinęła bandażem i rana się po jakimś czasie zagoiła.
Nie chciałam mieć identycznej sytuacji z Majką, dlatego pierwsze obcinanie pazurów odbyło się u miłej Pani weterynarz. Pokazała nam co i jak należy robić i okazało się to bardzo proste. Proste dla nas, ale nie dla niedotykalskiej Majki :) o jej charakterze pisałam (tutaj). Wizyty u weterynarza nie są dla niej czymś przyjemnym i myślę, że dla innych kotów także, dlatego już następne manicure i pedicure robiliśmy jej sami w domu, tak jest do dzisiaj :):):) Oczywiście musimy robić to we dwójkę, bo inaczej nie da rady. Majka ucieka, gdzie pieprz rośnie, gdy już widzi gilotynę ( tzw. obcinaczki). Zawsze musimy się za nią nabiegać, bo wszędzie się chowa, byleby zostawić ją w spokoju.
Dlaczego warto obcinać kotu pazury ?
- Aby pazury się same nie łamały i żeby kot nie musiał sam sobie ich wygryzać. ( tak, jeżeli kot ma już za długie pazury, łamią mu się i sam sobie je wygryza ) .
- Aby, nie drapał nas podczas zabawy.
- Aby, nie drapał różnych rzeczy w domu ( np. kanapy, foteli itp. )
Pamiętajmy też, że koty domowe potrzebują drapaka, bo nie mają, takiej swobody i tylu drzew do drapania co koty wychodzące na zewnątrz. Druga sprawa - nie obcinajmy nigdy pazurów kotom wychodzącym na dwór, nie mogą wtedy wdrapać się na drzewo np. przed nadchodzącym niebezpieczeństwem.
Do obcinania pazurów używamy specjalnej gilotyny. Kosztuje ona w granicach od 15 do 50 zł. A przed zabraniem się do tej czynności, najlepiej pobawić się z kotem i dotykać jego opuszki pod łapkami, Majka to uwielbia, tylko jak przychodzi do obcinania, to nawet to nie pomaga. Może u Was poskutkuje :)
Jak zabrać się za samodzielne obcinanie pazurów u kota ?
- Najlepiej poprosić o pomoc drugą osobę. Każdy właściciel kota, zna swojego pupila na tyle dobrze, że będzie wiedział, czy potrzebuje tej drugiej osoby, czy też nie :)
- Musimy być pewni siebie, kot wyczuje nasz strach.
- Łapiemy kocią łapkę, naciskamy lekko na poduszkę pod łapka (pazur się wysunie).
- Obcinamy tylko i wyłącznie biała, ostrą końcówkę pazura, nie możemy uciąć pazura blisko środkowej różowej części, ponieważ właśnie wtedy poleje się krew. A biedny kotek będzie cierpiał.
- Po całym zabiegu w nagrodę głaskamy kotka lub dajemy mu jakiś przysmak :)
Obcięcie pazurów mojej Fantazji to prawdziwy wyczyn - strasznie tego nie lubi i od razu ucieka. Udaję mi się tylko czasem, gdy śpi;)
OdpowiedzUsuńDokładnie, tak jak u nas :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Pozdrawiam serdecznie !
OdpowiedzUsuńJeśli mamy kota to faktycznie dość istotne jest to, aby go dobrze wychować. Mi spodobał się artykuł o kotach w https://business24h.pl/jak-wprowadzic-kota-do-uporzadkowanego-domowego-zycia/ i moim zdaniem jest tak, iż z pewnością wielu z nas również tak twierdzi.
OdpowiedzUsuńJeśli tylko nasz pupil zacznie wykazywać niepokojące objawy najlepiej od razu udać się z nim do lekarza weterynarii. Szybsze wprowadzenie odpowiedniego leczenia bardzo często ma ogromne znaczenie w zwalczeniu choroby.
OdpowiedzUsuń